piątek, 20 września 2013

"Zatruty tron", Celine Kiernan



Trudne położenie



Tytuł: Zatruty tron (t.1)
Autor: Celine Kiernan
Wydawnictwo: Wydawnictwo Dolnośląskie (Grupa Wydawnicza Publicat)
Ilość stron: 417

Powroty zawsze są dziwne, i nikt nigdy nie wie, czego ma od nich oczekiwać. Ale piętnastoletnia Wynter była raczej pewna, co zastanie za bramą królestwa gdy... wreszcie ją otworzą.
Obrońca Tronu, Lord Moorehawke wraca wraz ze swoją córką po pięciu latach nieobecności, i zastaje królestwo zupełnie innym, niż je zostawił. Nic nie wygląda już tak jak dawniej...

Pierwsze wrażenie? CHAOS. Drugie też. I trzecie. Potem mogło być już tylko lepiej. :)
Nawiązując do powyższego, faktycznie: autorka wrzuca nas na głęboką wodę. Kto się odnajdzie w nowej sytuacji szybko - temu szybko spodoba się książka. Kto jest wolniejszy - dłużej będzie musiał poczekać. Otóż wcale nie rzadko spotykam się z książkami, których autorzy przyjmują taki oto wzór: ja tworzę nową sytuację, wrzucam ją już na pierwsze strony, a czytelnik musi się dostosować. Przyznam, że taki zabieg był trochę irytujący, ale oczywiście do czasu gdy pewne rzeczy stały się oczywiste. Z drugiej strony, nawet mi się podobało - coś innego niż powolne wdrażanie nas w temat. Więc kto co lubi: albo już na wstępie nam się nie spodoba, albo też przetrwamy irytujący początek i potem będzie całkiem dobrze.

Gdy pokonałam problem przystosowania się do nowych dziwnych rzeczy dziejących się w książce, od razu zaczęłam zauważać pozytywne rzeczy. Po pierwsze: barwne opisy. Autorka ma bogaty zasób słownictwa, i na szczęście w ogóle go nam nie szczędziła. W związku z tym, znaleźliśmy się w krainie porównań, epitetów, i innych środków stylistycznych.
Co miłe i zaskakujące - autorka w ogóle nie daje nam odetchnąć. Ciągle coś się dzieje, więc nie ma czasu na nudę. :)

Wynter to dziewczyna rozważna, skrupulatna i przede wszystkim pracowita. Przede wszystkim jest też córką cieśli i sama również siedzi w tym zawodzie 'po uszy'. Połączenie silnej, ojcowskiej ręki, i jego wielkiego, kochającego serca, to tak zwane dzisiejsze mądre wychowywanie. A Wynter na taką właśnie dziewczynę wyrosła: mądrą.
Oprócz Wynter pojawiają się oczywiście także inne postacie. A więc przemykając się raz przestronnymi, szerokimi korytarzami, a raz ciasnymi klitkami dla służby, spotykamy różnych ludzi. Na przykład króla, ze swoją nieodłączną świtą, który ma różne sposoby na dostanie tego co pragnie, lecz niestety czasem zapominającego że inni ludzie też znają różne sztuczki... Raziego, jednego z głównych bohaterów, nieprawowitego syna króla Jonathana, najlepszego przyjaciela Wynter, człowieka o wielkim sercu i ogromnym rozumie. Jest też Christopher - przystojny chłopak, nie do końca rozumiejący co dzieje się na królewskich włościach... I Marnie - poczciwa, stara Marnie, gotująca dla całego zamku, kochana i surowa. Te wszystkie postacie tworzą niewyobrażalny mix, który idealnie wpasowuje się w fabułę książki.
A fabuła - niezwykle wciągająca i misternie skomponowana. :)

Zatruty tron był świetną lekturą na coraz chłodniejsze dni. Mam nadzieję na przeczytanie kolejnych tomów, a wam polecam zabranie się za ten! :)
8/10

Za możliwość wizyty na królewskim dworze, serdecznie dziękuję GRUPIE WYDAWNICZEJ PUBLICAT!




22 komentarze:

  1. planuje poznać tę serię, ale nie wiem kiedy to nastąpi :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Interesująca seria. Muszę zajrzeć.

    OdpowiedzUsuń
  3. Już jakiś czas temu chciałam zaznajomić się z tą książką, ale nie byłam przekonana. Teraz jestem pewna, że mi się spodoba :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo, bardzo chętnie zapoznam się z tą książką, bo co prawda lubię najróżniejsze historie, ale ta przyciąga mnie do siebie z jakąś szczególną mocą :)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pierwszy tom za mną i bardzo mi się podobał. Pozostałe czekają na przeczytanie - ponoć lepsze od 1 :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli jest tak jak mówisz to jestem ogromnie podekscytowana!

      Usuń
  6. Świetna książka :) W najbliższym czasie mam zamiar zapoznać się z kolejnymi tomami tej trylogii

    OdpowiedzUsuń
  7. Kusi już od dawna. Będę musiała się w końcu zapoznać!

    OdpowiedzUsuń
  8. Może kiedyś się na nią skuszę ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Uff, cieszę się że jest taka jak być miała :-)

    OdpowiedzUsuń

Wszystkie komentarze wiele dla mnie znaczą - dlatego pozostaw po sobie ślad, proszę :)