wtorek, 13 sierpnia 2013

"Ptaszydło", Max Bentow





Ptaszydło



Tytuł: Ptaszydło
Autor: Max Bentow
Wydawnictwo: Wydawnictwo Dolnośląskie
Ilość stron: 280


Berlin. Niemiecki komisarz Nils Trojan prowadzi sprawę która dotyczy makabrycznych mordów. Gdy zostaje wezwany do Kreuzberga - dzielnicy w której doszło do mordu, zastaje straszny widok. Ofiara ma wydłubane oczy, jej głowa jest ogolona, a obok jej ciała pozostawiono martwego ptaka. Komisarz bliski załamania nerwowego coraz słabiej wierzy w swoje umiejętności śledcze gdy pojawiają się kolejne ofiary. Czy Trojanowi uda się złapać zabójcę? Jakie straty poniesie?

Max Bentow urodził się w 1966 roku w Berlinie i tam został. Skończywszy studia aktorskie występował na deskach teatru. Pisał scenariusze, a za pracę dramaturga został nagrodzony wiele razy. Ptaszydło to jego debiut, a zarazem pierwsza powieść z cyklu o berlińskim komisarzu Nilsie Trojanie.

Kryminałów nie czytałam praktycznie w ogóle. Nie był to mój ulubiony gatunek, a ponadto nie znałam żadnych ciekawych tytułów. Ale natknęłam się na powieść która wydawała się być całkiem ciekawa. A jaka to powieść? To Ptaszydło oczywiście.
Już na samym wstępie muszę przyznać, że po przeczytaniu tej książki stałam się jej fanką. Powieść niezwykle mi się spodobała, i z niecierpliwością oczekuję kolejnych części serii. Wiadomym jest, że czytelnik który ma za sobą wiele kryminałów inaczej spojrzy na tę powieść, bo będzie miał porównanie. Ja natomiast takiego porównania nie mam, ale mam za to 'świeżość' spojrzenia, z zupełnie innej perspektywy. Wierzę również że i starym wyjadaczom Ptaszydło by się spodobało, i wielu w tej książce by się odnalazło.

Ptaszydło ma wszystko, czego potrzeba aby czytanie było miłe i sprawiało frajdę: wartką akcję, barwne postaci i bogatą fabułę. Autor się postarał, i muszę przyznać że jego język był przystępny, a co więcej - łatwy w odbiorze. Ale przede wszystkim ta książka szokuje, tak jak kryminał szokować powinien. I chyba taki był zamysł autora, bo wyszło mu to świetnie. Podczas czytania spotykamy się z wykończonym komisarzem a także z psychopatycznym zabójcą, poznając jego myśli i motywy.
Jeśli zagłębicie się w książce, możecie spotkać się ze scenami dość mocnymi - według mnie to takie w których już nie mogę z obrzydzenia i odkładam książkę. Na szczęście takich momentów nie było wiele, a w dodatku jestem pewna że starzy wyjadacze, którzy mają mocniejsze nerwy nawet się nie wzruszą.

Podsumowując: nigdy nie nazwę czasu spędzonego nad Ptaszydłem czasem straconym. Było to miłe spotkanie, i tak jak napisałam wyżej - niecierpliwie oczekuję kolejnych spotkań z berlińskim komisarzem Nilsem Trojanem. Wam również serdecznie polecam tą książkę! :)

PS. Jakie kryminały polecacie? :>

Za możliwość przeniesienia się do Berlina i prowadzenia śledztwa razem z Wydziałem Zabójstw, serdecznie dziękuję GRUPIE WYDAWNICZEJ PUBLICAT :)


19 komentarzy:

  1. Ciekawa recenzja, poszukam tej pozycji w bibliotece, tymczasem polecam wszystkie kryminały Agathy Christie, może coś Stephena Kinga, Kevina Brooksa,Deana Koontza czy też Jeffreya Archera.
    Pozdrawiam serdecznie + wpadnij na:http://naszksiazkowir.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Dostanę ją niedługo w swoje łapki, mam nadzieję, że mi się spodoba :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Życzę miłego czytania, i czekam na twoją opinię ;)

      Usuń
  3. Ja też kiedyś nie lubiłam kryminałów, ale teraz mi się odmieniło o chętnie sięgnę po książkę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Więc mamy podobnie :) Mi też się odmieniło, i jeśli nie masz za sobą wielu kryminałów, to uważam że ten może Ci się spodobać, bo szokuje :)

      Usuń
  4. Ja również nie czytuję zwykle kryminałów, ale ten zapowiada się bardzo fajnie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zainteresowała mnie fabuła tej książki. Muszę koniecznie zajrzeć.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeżeli gdzies natrafię to przeczytam chętnie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja do tej pory czytałam jedynie kryminały Christie, serdecznie polecam Ci "I nie było już nikogo" ;) Zdecydowanie ciekawe. ;) Za tym sie pokręcę, bo trzeba też inne przeczytać :)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Christie mam w planach, a Tobie naprawdę polecam "Ptaszydło" :)

      Usuń
  8. Zastanawiam się nad tą książką :) Mogę Ci polecić "I nie było już nikogo" (recenzja jest na moim blogu) Agathy Christie. Ja dopiero zaczęłam swoją przygodę z kryminałami ;> Pozdrawiam, Livresland :*

    OdpowiedzUsuń
  9. Kryminałów nie czytam... może to błąd ale mnie nie ciągnie...
    obserwujemy?

    OdpowiedzUsuń
  10. Jakiś czas temu postanowiłam, że czas najwyższy wziąć się za gatunki, które z reguły ignoruję. I obok horrorów w moich planach znalazły się też kryminały. Pech chciał, że książka, którą wybrałam, okazała się strasznie przewidywalna i banalna, co trochę mnie zniechęciło. Ale skoro tak zachwalasz, to mam nadzieję, że to drugie podejście okaże się lepsze (:

    OdpowiedzUsuń
  11. Rzadko czytam kryminały, ale na ten może się skuszę :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Polubiłam kryminały jakiś czas temu więc i po ten sięgnę :D

    OdpowiedzUsuń

Wszystkie komentarze wiele dla mnie znaczą - dlatego pozostaw po sobie ślad, proszę :)