Chyba Cię jednak ukąszę
Tytuł: Wampiry z Morganville. Księga czwarta: Rozwiane cienie. Pocałunek śmierci
Autor: Rachel Caine ♥
Wydawnictwo: Amber
Ilość stron: 514
Morganville. Miasteczko gdzieś w Teksasie. Przyjedź. Poznaj tajemnicę miasta. I nigdy... nie wyjedź. Brzmi nieco surrealistycznie, ale tak jest. Raczej na pewno nie dostaniesz przepustki. Gdy życie w Morganville wraca do normy, gdy już tak blisko mu do normalności, jeżeli o takowej można mówić w mieście wampirów, oczywiście spokój zostaje zburzony. W mieście pojawiają się nowe wampiry - niosą śmierć. A Claire, już siedemnastolatka, jak zwykle jest w to wplątana. Nie tylko ona - na szczęście ma przyjaciół u boku.
„Morley się zaśmiał: - Próbujesz ze mnie zrobić Amelie. - Boże uchowaj! W kiecce wyglądałbyś fatalnie...”
Tak sobie myślę, że pewnie większość z was już wie, że to jedna z moich ulubionych serii. Nawet to, że to kolejna część, a nazwisko pani Caine jest obdarzone przeze mnie serduszkiem, to wielki zaszczyt, ba! Po tym poście na pewno powinna być z siebie dumna. :P
Ale wracając do sprawy... Kolejna część, znowu świetna. Niesamowita, pociągająca i wciągająca. Mroczna, tajemnicza, uwodzicielska. Wow!, chciało by się mówić po każdej przeczytanej części. Tak więc to czynię, a co. Trzeba mieć łeb żeby coś takiego napisać, przyznaję!
Pragnę też zauważyć, że Rachel Caine ma zupełnie inny styl pisania, niż większość znanych mi pisarzy. Nie ma u niej czegoś takiego jak wolna chwila, a potem punkt kulminacyjny. U niej dzieje się ciągle coś, a to wpływa na to, iż nie jesteśmy tak bardzo zaskoczeni. Może niektórym to przeszkadzać - ja osobiście lubię stałą akcję, a czasem potrzebne jest coś innego. Zawsze gdy wydaje mi się że już z bohaterami wszystko OK., i mogę na chwilę zamknąć książkę i się pouczyć, dowiaduję się że jednak nie. Efektem jest czytanie po kilkadziesiąt stron dziennie, aż wreszcie przemówią mi do głowy te antagonistyczne zależności międzygatunkowe, których wreszcie czas się nauczyć. :D
Ale tak na serio - niesamowicie wciąga. Jak każda książka pani Caine, nie tylko z tej serii.
A co nowego u naszych bohaterów? Ano trochę się pozmieniało. Michael... zmienia się. Niewątpliwie. Czy na lepsze? Trudno powiedzieć, ale obserwując reakcje Eve, to niekoniecznie zawsze. A co z nią samą... Nadal jest śliczną, malutką i bezbronną gotką. Shane i Claire? Nadal razem, łiii! :D Czego chcieć więcej? Love and Peace! :D
Dobra, wiem że piszę jak skończona idiotka zadurzona w... książce? Ale co ja poradzę, no. Takie życie :D
"- Claire - odezwał się Oliver. Spojrzała na niego czujnie, zastanawiając się, czy wystarczy jej sił, aby znów naciągnąć cięciwę łuku. (...) - Jaka szkoda że nie jesteś wampirem."
9,5/10
1. Wampiry z Morganville. Księga pierwsza: Przeklęty dom. Bal umarłych dziewczyn - recenzja
2. Wampiry z Morganville. Księga druga: Nocna Aleja. Maskarada Szaleńców - recenzja
3. Wampiry z Morganville. Księga trzecia: Pan Ciemności. Godzina Łowów - recenzja
Pierwsza część wciąż przede mną.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Chyb zajmę się tą serią w wakacje ;)
OdpowiedzUsuńMam ją już za sobą i miło ją wspominam;)
OdpowiedzUsuńJuż za mną i jeszcze raz powiem... uwielbiam tę serię ;D
OdpowiedzUsuńuwielbiam serię :)
OdpowiedzUsuńmam całość na półce dawno przeczytaną ^^
little.decoy7, Marcepankowa - zabierajcie się! :)
OdpowiedzUsuńZaczarowana, Sol, Miłośniczka Książek - też uwielbiam ♥
Przede mną akurat ta część ;) Nie czytałam dokładnie recenzji, bo nie chcę w razie co popsuć sobie zabawy, ale widziałam, że podobało się, a to najważniejsze ;)
OdpowiedzUsuńA to faktycznie dobrze zrobiłaś że nie czytałaś dokładnie, choć i tak staram się nie zdradzać zbyt dużo z fabuły, co mi chyba całkiem nieźle wychodzi. :P
UsuńChwilowo zakończyłam znajomość z tym cyklem na księdze I. Może kiedyś w końcu nadrobię zaległości :)
OdpowiedzUsuńJa się niedługo mam zamiar zabrać za tę książkę. Jestem zszokowana tak wysoką oceną, gdyż jedynie księga pierwsza tylko mi się podobała, ale nie porzucam serii i mam ciągle nadzieję, że coś się zmieni.
OdpowiedzUsuńHmm, dla mnie wszystkie jednakowo świetne :)
UsuńMuszę je koniecznie dorwać :D
OdpowiedzUsuńPomimo pozytywnej recenzji, w najbliższym czasie nie zamierzam sięgnąć po żadną książkę o wampirach :))
OdpowiedzUsuńno nie wiem, nie wiem... Można powiedzieć że nie jestem pozytywnie nastawiona do tego cyklu, ale cóż... jak tak zachwalasz... Może jeszcze się skuszę?
OdpowiedzUsuńczekam aż ta część do mnie trafi!
OdpowiedzUsuńmam w planach całą serię :D
OdpowiedzUsuńMam ochotę na tą serię, ale czasu niestety brak, choć od czego są wakacje? :)
OdpowiedzUsuńversatile - nie wiesz co tracisz (:
OdpowiedzUsuńBlair - tak, tak!
GumcioBook, Blueberry - zabierajcie się, zdecydowanie! :)
Wampirzyca - prawidłowo!
W takim razie w końcu wiem, co wypożyczyć z biblioteki ;)
OdpowiedzUsuńWampirów zwyczajnie nie trawię, dlatego nie mam zamiaru sięgać po książki tej serii, choć ich recenzje są nader pochlebne. ;)
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam pierwszy tom z tej serii i w sumie na tym poprzestałam. Jakoś nie mogę się przemóc by dalej czytać.
OdpowiedzUsuńJak na razie nie mam ochoty na tą serię, może w przyszłości ją przeczytam:)
OdpowiedzUsuńWiem, że zachwalasz, ale jakoś za bardzo mnie do tej serii nie ciągnie...
OdpowiedzUsuńRaczej nie dla mnie, mam już dość wampirów, a ta seria mnie nie przekonuje ;)
OdpowiedzUsuńNie lubię czytać paranormalów, więc na pewno nie przeczytam ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam wampiry z morganville!
OdpowiedzUsuńfajnego masz bloga ;D