Miasto płonie
Tytuł: Wampiry z Morganville. Księga trzecia: Pan Ciemności. Godzina Łowów
Autor: Rachel Caine ♥
Wydawnictwo: Amber
Ilość stron: 467
Nowy przybysz próbuje zapanować nad miastem. Ma dość siły i odwagi, aby to zrobić. Lubi krew; lubi rzeź; lubi strach. Ludzki strach. Tymczasem siedemnastoletnia Claire stara się za wszelką cenę stać po stronie dobra. O ile wampiry mogą dzielić się na te dobre i złe, oczywiście. Jednak teraz wydaje się to zupełnie możliwe - ci krwiopijcy, którzy przybyli z panem Bishopem, nieumarłym wampirem, oraz ojcem obecnej władczyni Morganville, są brutalni. Bezczelni. To właśnie ich, Claire wraz z przyjaciółmi, zarówno całkiem śmiertelnymi jak i nie, próbuje powstrzymać przed zagładą miasta. Czy wampiry ocalą swe życie, oraz czy drużyna Amelie zwycięży, możecie przeczytać w zdecydowanie świetnym, trzecim już tomie...
Ekhm. Czy tylko ja nie mogę patrzeć na tę obrzydliwą, naćpaną nastolatkę na okładce? Czy może to złudzenie optyczne lub potrzebuję soczewek? Psia krew, nie wydaje mi się. Uhhh, cała seria przedstawia odurzoną nastolatkę. Zdecydowanie ktoś w wydawnictwie odwalił kawał byle jakiej roboty.
"- Gdzie się uczyłaś, jak zachowują się wampiry? - spytała Claire wściekła, że tak bardzo się boi, bo nienawidziła tego uczucia. - Z filmów? Bo jesteś jedną wielką chodzącą podróbką. I wiesz co? Nie robi to na mnie wrażenia."
No ale, pomijając szczegóły. Gdybym miała określić ją zaledwie kilkoma słowami: świetna, zaskakująca, pełna emocji; ta, która znalazła sobie miejsce pośród moich ulubionych książek ♥
Pani Rachel Caine, wcale mnie niczym nie zaskoczyła. To znaczy, oczywiście tylko fabułą(czy może aż?). Jak to u niej bywa, książka jest przepełniona zwrotami akcji, niespodziewanymi i zaskakującymi sytuacjami... Szczerze mówiąc, to czasem wręcz oczom nie wierzę, że można napisać coś tak niezwykłego, a zarazem prostego. Że można zestawiać ze sobą takie rzeczy i sprawy, o których połączeniu nigdy bym nie pomyślała. Że można w taki sposób przedstawiać ludzkie relacje, ażeby były tak niesamowicie realne... Mam nadzieję że rozumiecie mój zachwyt? Zdecydowanie jest uzasadniony.
To co mi się najbardziej podoba (choć wiem że bez poszczególnych elementów tego cuda by nie było), to jak zwykle postacie. Nie umiarkuję zachwytu nad nimi chyba nigdy, no niestety... ;) Claire, główna bohaterka. Niezwykle bystra, mądra, choć czasem głupiutka. Wcale nie jest pewna siebie, czego zdecydowanie może pozazdrościć Monice (taaak, tej znienawidzonej Monice). Odważna, a z drugiej strony płochliwa. Silna, ale jednak krucha. I jej Shane(♥), ehhm. Przystojny, trochę kapryśny i nieco sarkastyczny, taki ciepły, i pachnący... Eve - mała gotka. Niziutka, wielka duchem. Ciepła a jednak ociekająca wręcz sarkazmem. Nieco przemądrzała, i za to ją lubię. No i Michael. Dostojny. Poważny i żartobliwy; odpowiedzialny. Zdecydowanie spodobałby się naszym rodzicom, dziewczęta. :)
Myślę że to już wszystko co chcielibyście przeczytać, jako że bardziej już się nachwalić nie da chyba? :D
Polecam ją wam wszystkich bez wyjątku. Jeśli jeszcze nie zaczęliście swojej przygody z wampirami, to myślę że od niej powinniście zaczynać :)
Myślę że to już wszystko co chcielibyście przeczytać, jako że bardziej już się nachwalić nie da chyba? :D
Polecam ją wam wszystkich bez wyjątku. Jeśli jeszcze nie zaczęliście swojej przygody z wampirami, to myślę że od niej powinniście zaczynać :)
"-Cały trzęsę się w moich klapkach."
9,5/10
Poprzednie części:
* Wampiry z Morganville księga pierwsza: Przeklęty dom. Bal umarłych dziewczyn - recenzja
* Wampiry z Morganville księga druga: Nocna aleja. Maskarada szaleńców - recenzja
Haha, ostatni cytat podbił moje serce :D Szczerze mówiąc nie lubię tej tematyki, ale pomyślę o tej książce :)
OdpowiedzUsuńRównież mnie urzekł ;)
Usuńserię uwielbiam, dawno całą mam przeczytaną [przynajmniej to, co dotąd ukazało się na naszym rynku - czyli włącznie z księga 6 - "Pojedynek"] i bardzo lubię tę historię :)
OdpowiedzUsuńSpasuję. Żadnych wampirów. :)
OdpowiedzUsuńCzy ja Cię kiedyś przekonam?! :D
UsuńPrzeczytane. Na półce czeka na mnie czwarty tom, ale coś nie mogę się za niego zabrać ;)
OdpowiedzUsuńJakoś nie uległam ogólnej fascynacji do tej serii.;/
OdpowiedzUsuńCzytałam już 6 tomów i ta seria wydaje mi się całkiem fajna:-)
OdpowiedzUsuńRozejrzę się za tomem pierwszym, ale niestety jeszcze nie teraz. Postaram się w wakacje ;)
OdpowiedzUsuńPierwszy i drugi tom miałam. Ten też czytałam.
OdpowiedzUsuńNie, raczej nie dla mnie niestety.
OdpowiedzUsuńmam wielką ochotę przeczytać tę serię, ale póki co nie mogę jej dostać :)
OdpowiedzUsuńChyba jednak dobie odpuszczę, jakoś nie ciągnie mnie do tej serii.
OdpowiedzUsuńMuszę się wreszcie wziąć za tę serię ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
koniecznie!
UsuńNa razie doczytałam do tej części, seria bardzo mi się podoba:-)
OdpowiedzUsuńJa serię uwielbiam calusieńką i kocham Shane'a *_* (tak wiem powtarzam się ;D) ale <3
OdpowiedzUsuńAhh, wiem że go uwielbiasz :D Jak pisałam recenzję, to właśnie o tobie sobie pomyślałam :D
Usuń